niedziela, 17 czerwca 2012

Belgia

Jeż powitalny dla mnie i Marcina, wiadomo jak Belgia to i czekolada.

Paczka belgijskich czekoladek wybieranych i pakowanych z prawdziwym namaszczeniem.

Czekoladki wybierasz samemu, nawet sztuk cztery wyglądają wytwornie i nadają się na każdy prezent. Kupiłam je nie wiedząc komu je podaruję. W końcu podarowałam je sama sobie w dzień swoich urodzin.

I pomyśleć, że tak się reklamuje jeden z Uniwersytetów w Antwerpii. Najlepsze piwa u nas, studenci przyjeżdżajcie!

Jakie piwo wybierasz? Wybór jest tak szeroki, iż nie będziesz wybrzydzać. Fanom piwa w Poznaniu polecam pub Jedynka. Co prawda knajpa nieco norowata, ale rodzai piw naprawdę sporo. Oprócz tych rodzimych piwa z całej europy.Belgijskie również.

Restauracja meksykańska w Antwerpii, mnie przyciągnęła kolorami.

 Belgijskie frytki z majonezem trzeba było spróbować!!





Stołowaliśmy się zazwyczaj w domu












Belgijskie gofry na ciepło, są o wiele cięższe niż te w Polsce.








A na deser herbata mocno miętowa.



Ze specjalną dedykacją dla Eweliny, bez niej nie było by tego postu i tej podróży.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz