piątek, 21 grudnia 2012

Karmel piecze pierniki





Przepis w oryginale z książki Łasuch Małgorzaty Musierowicz
30 dkg miodu sztucznego silnie podgrzać trzeba z 1/2 kostki masła, 20 dkg cukru, aż do rozpuszczenia tego ostatniego, ochłodzić. Do miski przesiać 1/2 kg mąki i dodać przestudzony miód z cukrem, 1 jajko oraz dwie torebki przyprawy korzennej do pierników. Wreszcie jedną paczkę proszku do pieczenia, zmieszanego z łyżką mąki. Teraz następuje ważna czynność- zagniatanie ciasta. Należy je wyrabiać tak długo, aż zacznie przejawiać pewną elastyczność- co oznacza, że przestanie  przylepiać się do rąk, nóg, stolnicy i wszystkiego co wokół. Gładkie i zwarte ciasto toczy Tosia w kulę, po czym wysyła Marmaciątka, by się doprowadziły do porządku, gdyż takimi oblepionymi łapami nic nie da się robić. Przerwę tę wykorzystuje sprytnie na poczynienie niezbędnych przygotowań. Szybko rozwałkowuje część ciasta na stolnicy, jeszcze kawałek - na dużej deseczce, wiedząc że nad tym samym kawałkiem dziateczki z pewnością się pokłócą. Mając przygotowane dwa stanowiska, smaruje tłuszczem 2 lub 3 blachy, ustawia jedną między stanowiskami, przygotowuje foremki i woła Marmaciątka.Teraz zaczyna się wielka zabawa. Po wycięciu kilku chwiejnych serduszek i krzywych gwiazdeczek Marmaciątka nużą się monotonią form i przechodzą do twórczości wlasnej. Ja zrobię gwiazdora!- wrzeszczy Tomcio. - A ja- aniołeczka! -sepleni Romcia. Po czym lepią niezdarne kluchy z grubymi nochalami, obsmarowując się na nowo od stóp do głów./.../
Po upieczeniu /trzeba ich naprawdę pilnować, żeby się nie przypaliły! Temperatura 180 stopni/ zostawia się je na blasze, żeby nie powyginały się zbytnio. Nazajutrz pokrywa się pierniczki lukrem czekoladowym, różowym /cukier puder +sok z buraka/, żółtym /cukier puder+sok z marchewki/, wtyka się w ten lukier różne kolorowe cukiereczki- groszki, orzechy, migdały, posypuje się kolorowym maczkiem. /.../ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz